Na ogół życzymy sobie zdrowia. I ogólnie braku cierpienia. Piotr też życzył Panu Jezusowi zdrowia, długiego życia i ludzkiej życzliwości. A Jezus nazwał go szatanem, czyli przeciwnikiem. Czy to nie dziwne? Byłoby dziwne, gdyby zdrowie i życie bez cierpienia było czymś najważniejszym dla Jezusa. Tymczasem On miał coś ważniejszego “na głowie” – nasze zbawienie. O zdrowie trzeba dbać. Brak cierpienia na pewno jest czymś dobrym. Ale nie jest dobrze czynić ze zdrowia i braku cierpienia najważniejszej rzeczy na świecie. Bo i tak kiedyś choroba i cierpienie przyjdzie. Są ważniejsze rzeczy, jak choćby miłość, wyrażana zwykłą codzienną dobrocią i życzliwością. Miłości do innych dużo bardziej potrzebujemy, niż własnego zdrowia.